Nowy Rok

  • 31 grudnia, 2015
  • Super mama, super kobieta
  • 0 komentarzy

Pewnie niektórzy z nas szykują się na bale i inne imprezy sylwestrowe.

My siedzimy w domu.

Święta Bożego Narodzenia upłynęły nam na chorobie Pawła, dopadło go zapalenie płuc.  Do dziś jeszcze z nim walczy.

Staramy się żeby Franus się nie zaraził.

Odpukac udaje nam się.

Tak więc Nowy Rok przywitamy w domu.

Czy żałujemy? Nie.

Cały rok gdzieś się goni, w sumie nie wiadomo za czym. Chcemy razem sobie posiedzieć.

Poza tym nie umiałabym się bawić, po tym jak podrzucilabym komuś Franusia. Wiem są mamy, które dają dzieci pod opiekę babć. I wiadomo, lepszej niani nie znajdzie się. Ale no ja mam głupi charakter chyba, bo ja tak nie zrobię.

Nowy Rok wita się z tymi których się kocha.

Bale, prywatki, domowki, dyskoteki, pod chmurką… to nie dla mnie.

Ja mam super wystrzalowa kreację przed kolanko „sukienka” z nadrukiem w kotki, na metce pisało koszulka nocna. Do niej różowe pantofelki . Akcesoria kubek gorącej Inki na mleku ryżowym.

A najlepsze mam towarzystwo

Franus i Paweł

Moje dwa ukochane chłopaki.

Nieważne w czym i gdzie witamy Nowy Rok

Ważne z kim

My życzymy Wam udanej zabawy

Dużo zdrowia i miłości

oraz by ten Nowy Rok nie był gorszy

Super Rodzinka