Boże Narodzenie

  • 24 grudnia, 2015
  • Super mama, super kobieta
  • 0 komentarzy

Pewnie przygotowania idą pełną parą, ale Święta już czuć.

Roboty jest zawsze mase, ale efekty nas miło zaskakuja.

U nas najgorsze są okna, nie ma kiedy ich umyć. Paweł w robocie, ja z Franula umylismy wewnątrz, ale problem jest zewnątrz. Najprawdopodobniej poddamy się. Ale są i plusy, wyobraźcie sobie, że leci muszka czy ptaszek, okna są tak czyste, że są zagrożeniem dla latającego stwora. Nie chcę mieć ich na sumieniu.

Już jakiś czas temu ogarnęłam wnętrza szaf, jak na razie panuje nad tym.

Więc zostaje odkurzyc i zmyć podłogi. Niby niewiele, ale jednak.

A co z gotowaniem?

Są to Święta rodzinne, czas mamy spędzać razem, ma być radosny, a nie, o kurcze jeszcze placek trzeba upiec. A od czego są cukiernie? My mamy sprawdzoną z wypiekami domowymi, smak szarlotki jest obłędny.

Że Franus ma apetyt ciągle, nie robimy w tym roku grzybowej. Nie chcemy jeść po kryjomu, a jak zobaczy to będzie płacz, że on też chce. Będzie barszczyk z uszkami miesnymi,ryba, kompot z suszu. Wszyscy będziemy mogli to zjeść.

Tak samo na dni świąteczne przygotujemy dania bezpieczne dla Czorcika.

Będzie karczek pieczony z żurawiną, sosik z żeberek, może się uda krem z białych warzyw. Będzie szarlotka, galaretka, żurawina suszona, owoce.

A poza tym ja coś ugotuje, ktoś nas odwiedzi, a później jak my pojedziemy z rewizyta, to będzie komuś wstyd, że ja tak super gotuję, e ten ktoś nie bardzo. Dbam o komfort psychiczny gości :-). Jednak małe szanse na odwiedziny :-)

Chcemy przygotować potrawy,które zje nasza trójka.

Poza tym nie spędzimy świat przy stole, ale na spacerach, wspólnych spacerach, rzadko wychodzimy razem w trójkę.

Jak już mamy ogarnięty dom i kuchnie, czas na dekorację

Uwielbiam :-)

Uwielbiam ten bożonarodzeniowy przepych.

W tamtym roku mieliśmy dekorację w kolorze srebra, mroźną. W tym roku stawiam na kolor.

W mieszkaniu panuje atmosfera Świąt,choinka, stroiki, sama robilam :-), lampiony, zapach wanilii, pieczonego jabłka, cynamonu.

Zrezygnowaliśmy z gwiazdy betlejemskiej. Nawet jakby stała poza zasięgiem Franuli, nie jest bezpieczna zawiera trujący sok mleczny. Mamy piękne róże herbaciane.

Aż chce się siedzieć w domu.

Przed Świętami biegamy nerwowo, więc w te Święta włączamy hamulce.

Nie chce się Wam jechać w odwiedziny do rodziny, zostańcie w domu.

Cały rok za czymś pędzimy.

Poza tym tak rzadko udaje nam się mieć czas dla siebie, chcemy to wykorzystać. Zjeść świąteczne śniadanko bez patrzenia na zegarek, bez pośpiechu, bez nerwów. To rodzinny czas.

Tak wiem wszyscy chcą żeby do nich jechać, normalne. Ale my również w te wolne dni mamy prawo do spędzenia Świąt jak my chcemy. Większość z nas nie pracuje w te dni, chcemy ten czas poświęcić najbliższym.

To nie pora na kłótnie, co ze Świętami, zawsze można znaleźć jakiś konsensus.

Nie ma też co męczyć dzieci, które nie rozumieją czasu spędzonego w samochodzie.

A może zaprosić rodzinę do siebie? Na pewno znajdziecie rozwiązanie.

IMG_20151223_234051

 

Już jutro Wigilia

Życzymy Wam Wesołych Świąt

Cieplej atmosfery rodzinnej, miłości, zgody z najbliższymi, uśmiechu, radości, spełnienia marzeń

Justyna Franus Paweł