Marzenia do spełnienia

Już kawałek nowego roku za nami. Dla mnie miniony rok był bardzo trudny. Wiele mnie nauczył, przede wszystkim przysłowie „umiesz liczyć licz na siebie” zamieszkało w moim życiu.

Niewiele mnie było w mediach społecznościowych, a tutaj na blogu to już wogole bez komentarza. Miniony rok to chaos w moim życiu, mnóstwo zawirowań. Nie miałam czasu nawet dla siebie. Moje umiejętności organizacyjne dały plamę, a może ja dałam plamę, może liczyłam na pomoc ze strony bliskich mi osób, sama nie wiem.

Ale tonie tak że miniony rok był do bani. Moje dzieci dają mi każdego dnia mnóstwo radości, poczucie sensu życia. Są dla mnie jak akumulator, a że jest ich dwoje to ładują mnie miłością, radością.

Zaczął się kolejny rok i jak wiele innych ludzi, ja również mam marzenia, cele,które chce realizować. Nigdy tego nie robiłam, ale w tym roku stworze moją mapę marzeń. Ona nie załatwi mi ich Spełnienia, ale będzie przypominać o nich.

Podobno marzenia się spełniają, nic bardziej mylnego. Marzenia my spełniamy, ciężką pracą, samozaparciem, konsekwencją w dążeniu do celu. Nie zawsze będzie to łatwe, napotkamy na przeszkody nie raz, ale musimy nauczyć się je przezwyciężać. Najważniejsze, to nauczyć się wyciągać wnioski z niepowodzen i ich nie popełniać. Miłka Raulin powiedziała piękne słowa „w życiu nie odnosimy porażek, to tylko kolejne próby w osiągnięciu sukcesu”. I tego się trzymajmy.

Chęć spełniania marzeń to często umiejętność wyjścia z własnej Strefy komfortu, co wymaga dużo pracy nad sobą samym.

Życzę Wam w Nowym Roku przede wszystkim zdrowia, ale i wiary w siebie, we własne możliwości. Każdy z nas jest wyjątkowy, niepowtarzalny.

Szczęśliwego Nowego Roku