Zdążyć z pomocą

  • 14 lipca, 2015
  • Super mama, super kobieta
  • 0 komentarzy

Bardzo często zdarza nam się narzekać, że za mało zarabimy, że mamy rozmiar 40, a nie 36, że w szafie fisi kiecka z sieciówki, a nie od Gosi Baczyńskiej, itd.

Ale czy mamy prawo narzekać? Uważamy, że zdrowie, dwie, nogi, ręce nam się należą, nieprawda. Powinniśmy być wdzięczni za to. Nie wszyscy mają tyle szczęścia. Mały Kajtuś każdego dnia zmaga się z chorobą, której skutki powodują u niego niewyobrażalny ból, a u jego mamy ból emocjonalny. Kajtuś cierpi na EB, czyli pęcherzowe oddzielanie się naskórka, najcięższa nieuleczalna postać choroby, z która polscy lekarze nie umieją sobie poradzić.

images

Dla Kajtka jest nadzieja, operacja w Minnesocie, przeszczep komórek macierzystych.

Potrzebna kwota to 6 mln złotych, dużo, ale kiedy wszyscy pomożemy to uda się.

Szczegóły gdzie i jak można pomóc Kajtkowi tutaj_klik

Zanim kolejny raz będziemy mieć pretensje do losu, bo komputer mamy przestarzały, albo nie stać na nowy smartfon, czy pokoi w domu mamy za mało, bo nie ma gdzie deski do prasowania rozłożyć, rozejrzyjmy się dookoła, ile jest nieszczęść.
A my za takie wyimaginowane problemy powinnniśmy się wstydzić.
A teraz logujemy się na konta i pomagamy Kajtkowi, ile kto może. Liczy się każdy grosz, do roboty!