Nowe cele

Troszkę rzadko piszę coś na blogu, wogole mało nas jakoś tak. Ale to chyba dlatego, że dni mi się bardzo dziwnie skurczyły ; obowiazkow przybyło, ale godzin wcale.

Mamy już styczeń i pewnie każdy z nas ma jakieś postanowienia, które jak to zwykle bywa gdzieś się zgubią, znam to z autopsji. Czemu tak się dzieje? Nie wiem może to pęd życia, zmęczenie, chaos, czy monotonia która się wkrada do naszych domów. A my nie mamy siły albo chęci czegoś zmienić i znowu to samo…..

Nie na wszystko mamy wpływ, ale są rzeczy, o których my decydujemy. Rok, który minął dobitnie mi to udowodnił,a może ludzie. Nie był to łatwy rok ani przyjemny, rok zozczarowan i poczucia bezsilności. Ale może właśnie dzięki temu zdecydowalam się na troszkę zmian. Możemy siedzieć i narzekać, czekać aż coś się zmieni, aż nam upłynie kawał życia, tylko czy nie szkoda tego czasu….

Mało spałam, mało się rozwijałam, ale za to dużo czasu spędzam z dziećmi, ja większość czasu spędzam z dziećmi. Ale to jest to co zawsze chciałam robić, uwielbiam być mamą.

Ale to nie znaczy, że nie tęsknię za, chwilą dla siebie czasem. Jestem też człowiekiem kobietą, która ma również swoje marzenia, cele które pragnę osiągnąć. Czy w tym roku mi się to uda nie wiem. Będę się starać, wiem też że przede mną dużo pracy, pewnie zarwanych nocy , ale myślę że warto zawalczyć o coś fajnego.

Blog na pewno zmieni troszkę swoją formę, będzie bardziej skoncentrowany na pewnych rzeczach, ale to jeszcze chwilka. Myślę że będzie się Wam podobało, bo będzie coś tylko dla kobiet, mam, dzieci, więc dla każdego. Dla panów? Mogą korzystać jak chcą uszczęśliwić kobietę, ja osobiście się nauczyłam, że wolę uszczęśliwiać się sama albo każdego dnia robią to moje dzieci.

To bierzemy się do pracy, ale nie zapominajmy o sobie o czasie dla siebie, o swoich przyjemnościach, o relaksie, o dobrej książce ; to nie egoizm a inwestycja w siebie i tych których kochamy.