Mój mały domek

  • 24 marca, 2015
  • Super mama, super kobieta
  • 1 komentarz

Większość z nas będąc dziećmi miała swoje małe domki, czy to namioty, czy domki z koca. Ja miałam domek składany z takich plastikowych rurek z materiałem.
Ale wtedy to była atrakcja, w lato domek na stał na dworze, a zimą w pokoju. Uwielbiałam się bawić w nim. To była taka moja kryjówka.

Skoro ja miałam namiot i super się w nim bawiłam, postanowiłam, że mój syn również będzie miał.
Dla dziecka to taki azyl. Jego mały ale własny świat. W domu to rodzice decydują (powiedzmy), gdzie co stoi. A w domku to maluch ma możliwość decydowania jak będzie wyglądał jego domek. Taka kryjówka staje się dla dziecka schronieniem, daje mu poczucie bezpieczeństwa, co jest niezwykle ważne w jego prawidłowym rozwoju emocjonalnym.

Decyzja zapadła kupujemy.
Internet w ruch i … nie wiem który, jest ogromny wybór namiotów domków, tipi, w rożnych kolorach cenach. To ostatnie kryterium przeraziło mnie najbardziej, można kupić nawet za 700zl :-! Drogo
Po długich poszukiwaniach dzielna mama, znaczy się ja ;-) znalazłam
Fun with Mum, mamy tu  możliwość wyboru koloru oraz wymiarów tipi. Czas oczekiwania około tygodnia, tipi przychodzi gotowe do rozłożenia.
Jaka była radość, gdy tipi stanęło w pokoju; faktycznie jest to domek, jemy w nim, bawimy się, śpimy.
Jest to naprawdę trafiony zakup.
Franula praktycznie nie wychodzi z domku.

Zblża się lato, tipi można rozłożyć na balkonie, w ogrodzie, nad wodą. Jest wykonane z przewiewnego materiału.
Chcecie zrobić dzieciom niespodziankę kupcie tipi, to jest super prezent, który stanie się niezastąpionym meblem w pokoju malucha,.
Radość dziecka jest bezcenna :-)