Baza od Arbonne

  • 6 lipca, 2020
  • Super mama, super kobieta
  • 0 komentarzy

Jak każda kobieta lubię kosmetyki, no przyznać się która nie lubi. To już nie chodzi o efekty po ich zastosowaniu ale i mnie sprawia przyjemność ich użytkowanie, to taka chwila tylko dla mnie. Mam swoje ulubione pojedyncze kosmetyki i firmy, wiadomo ciągle wychodzi coś nowego, jest w czym wybierać.

Przeglądając kiedyś czeluście internetu a dokładnie instagram, natrafiłam na zupełnie mi nieznaną markę Arbonne, no tak nawet ja jej nie znałam. Przykuły moją uwagę piękne i eleganckie opakowania niczym landryneczki. Wiedzą jak skusić kobietę.

No to jak już mnie złapali na śliczne pudełeczka to troszkę o nich poczytałam tu i ówdzie, poznałam Panią Sare , która mi opowiedziała troszkę o kosmetykach i tak oto jest na mojej półeczce, mój osobisty przyjaciel do zadań najtrudniejszych i skomplikowanych. A mianowicie baza pod pokład. Wiecie, że nigdy nie miała bazy, to moja pierwsza; zmienia się nam styl życia, człowiek się starzeje i półka z kosmetykami wymaga często urozmaicenia.

Jestem mamą dwójki chłopaków, którzy każdego dnia poddają mnie licznym testom na wytrzymałość, są to testy fizyczne i psychiczne. Nie czarujmy się, że matka ma rano czas na zadbanie o swój wygląd, dobrze że mam kiedy do łazienki iść, a położyć choćby krem Bb który działa cuda to już wogóle, nawet chyba mi się przeterminował. On delikatnie barwi i wypadałoby patrzeć w lustro jak się go nakłada, a co by się nie wystraszyć swego odbicia, to moja już baza o to dba. Nie koloryzuje więc nakładam ją gdziekolwiek i jakkolwiek, a swoje robi. Wyrównuje koloryt, wszelkie niedoskonałości czy rozszerzone pory znikają jak ręka odjął. Cera jest matowa i przyjemnie nawilżona, nie trzeba jej stosować tylko pod pokład.

IMG_20200706_105219_021

Jest idealna, radzi sobie z efektami niewystarczającego dbania o skórę, niedoskonałościami, wypryskami czy zmarszczkami, wspaniałe nawilża. Dzięki bazie mogę w lustro bez obaw spojrzeć. No i jako baza przedłuża trwałość makijażu.

Opakowanie jest czarne, eleganckie, proste bez zbędnych dupereli.

Ta baza jest rewelacyjna.

Kosmetyki Arbonne są na rynku od 40 lat, ja się z nimi wcześniej nie spotkałam. Przyciągnęły mnie jak pisałam bardzo ładnymi opakowaniami i swoim weganskim pochodzeniem. Firma stawia na holistyczne podejście do zdrowia i urody. Jedno z drugim się ściśle wiąże. Produkty nie są testowane na zwierzętach, nie zawierają glutenu.

Główne założenia marki Arbonne to

Wsparcie, Przejrzystość, Zrównoważony rozwój.

A wracając do bazy, jej koszt to 99zl. Dobra nie mało, ale np patrząc na dzisiejsze ceny kosmetyków też nie jest to cena która zwala z nóg. Zgodzę się, że nie zawsze cena jest wyznacznikiem jakości, ale w tym przypadku jakość i cena idą w parze.

Poza tym jak na matkę przystało przyznaj się ile razy weszłaś do galerii z zamiarem zrobienia sobie zakupów a wyszłas z reklamówką pełna rzeczy dziecięcych? No właśnie. Więc jeśli uszczuplisz budżet domowy na 99zł czy zrobisz coś złego, nie sądzę.

Dziewczyny my również jesteśmy ważne. Bycie mamą to nie rezygnacja z siebie, własnych marzeń, pragnień czy potrzeb. Ja jestem przede wszystkim mamą, to dzieci są dla mnie najważniejsze. Ale jestem też kobietą, która chce się czuć dobrze we własnej skórze. Chce ładnie wyglądać, być zadbana. Nie mam za wiele czasu na to dlatego takie cuda jak np ta baza są dla mnie świetnym rozwiązaniem.

Polecam Wam kontakt z Sarą, która doradzi Wam w wyborze kosmetyku, i powie więcej na temat marki i poszczególnych jej produktów, a jest ich nie mało.

Dziewczyny zadbajcie o siebie, o swój komfort, dobre samopoczucie. Uśmiechnięta mama to uśmiechnięte dzieci. A z uśmiechem na ustach jest fajniej.